Info
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

Moje rowery
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2013, Sierpień1 - 0
- 2013, Lipiec1 - 1
- 2013, Czerwiec1 - 0
- 2013, Maj3 - 4
- 2013, Kwiecień1 - 0
- 2012, Październik1 - 0
- 2012, Sierpień13 - 4
- 2012, Lipiec2 - 0
- DST 60.00km
- Teren 4.00km
- Sprzęt Unibike Flash
- Aktywność Jazda na rowerze
Rumunia dzień 11
Czwartek, 23 sierpnia 2012 · dodano: 08.06.2013 | Komentarze 0
Od rana zwiedzamy Sigishoarę, miasto jest przepiekne, zadbane i można tu spotkać naprawdę ciekawe zakątki :-)" title="Miasto Sigishoara Rumunia" width="640" height="480" />
Miasto Sigishoara Rumunia
© ankhaWidok z wieży w Sigishoarze
© ankha
Po południu ruszamy dalej, tak naprawdę nasza podróż dobiega końca zmierzamy na kemping w Carcie
Nocleg znajdujemy w gospodarstwie Austriaków, którzy próbują scalać, socjalizowac i "uczyć pracy" miejscową ludność, prawie cała wieś u nich pracuje, głównie w rolnictwie i przetwórstwie. Przemili ludzie, dostaliśmy zupę, dostęp do łazienki i miejsce w ogrodzie na namioty
[big]" title="Powitanie po Polsku :-)" width="480" height="640" />
Powitanie po Polsku :-)
© ankhaSamochód właścicieli Agro-Plus
© ankha" title="Dom naszych gospodarzy z Austrii" width="640" height="480" />
Dom naszych gospodarzy z Austrii© ankha

Zbiórka pracowników© ankha
Oczywiście nie mogło zabraknąć kolejnego kościoła, którego zwiedzaniem zajmiemy sie następnego dnia

Widok z pola© ankha

Mięso w kościele© ankha

Wewnątrz kościoła Rumunia© ankha

Widok z wiezy kościoła© ankha
- DST 50.00km
- Czas 05:00
- VAVG 10.00km/h
- Sprzęt Unibike Flash
- Aktywność Jazda na rowerze
Rumunia dzień 10
Środa, 22 sierpnia 2012 · dodano: 07.06.2013 | Komentarze 3
Od rana obserwujemy życie wioski w której mieścił się nasz cudowny Pensjonat MariaNasze miejsce noclegowe następnego dnia rano Pensjonat Maria
© ankha
Dzieci wypędzały bydło na suche pastwiska...Dzieci wypędzają krowy na pastwiska
© ankha
Gęsi wypędzały się same...Gęsi same się "wypędzały" w nieznanym i bliżej nie określonym kierunku_Rumunia
© ankha
Krowy korzystały z wodopoju...Krowy przy wodopoju Rumunia
© ankha
a ludzie jechali do pracy do miastaŻycie wioski z rana
© ankha
zwiedzamy kościół w wiosceZwiedzamy kolejny kościół wioska Rumunia
© ankhaPani sprzedaje bilety po tym jak turyści zgłosili chęć zwiedzania kościoła -Rumunia
© ankha
[big]Cmentarz w Rumunii
© ankha
Na wszystkich nagrobkach gdzie leżą małżeństwa podwójne zdjęciaNa prawie wszystkich nagrobkach
© ankhaZbliżenie nagrobka
© ankha
po wyjściu z kościoła malutkie urokliwe sklepiki w kilku bramach w wiosceSklep z cepelią Rumuńską
© ankhaRękodzieło Rumuńskie
© ankha
I dalej w drogę Sigishoara już blisko, jemy obiad w takim oto miejscu przy trasieRestauracja w pobliżu Sigishoary
© ankhaRestauracja Rumunia przy trasie do Sigishoary
© ankha
W końcu dotarliśmy na najlepszy kemping w mieście z basenem i barem, rozbicie namiotów i idziemy w miasto podziwiac to piekne mistao jaki jest SigishoaraTu podobno urodził się Vlad Dracul...tak, tak ten Dracul Vlad
© ankhaKamienica Vlada Draculi Sigishoara Rumunia
© ankhaSigishoara nocą
© ankhaJakiś ważny budynek w Sigishoarze
© ankhaNocne zwiedzanie Sigischoara Rumunia
© ankha
- DST 60.00km
- Czas 04:00
- VAVG 15.00km/h
- Sprzęt Unibike Flash
- Aktywność Jazda na rowerze
Rumunia dzień 9
Wtorek, 21 sierpnia 2012 · dodano: 04.06.2013 | Komentarze 0
Po bardzo ciężkim wczorajszym dniu ruszamy dalej, już nie jest zielono i rześko, upał jest po prostu nie do zniensienia, wszystko naokoło szare i zółte" title="Wypalona słońcem Rumunia-wypaleni słońcem my na rowerach" width="640" height="480" />
Wypalona słońcem Rumunia-wypaleni słońcem my na rowerach
© ankhaZnowu pod górę, na szczęście asfaltem :-)
© ankhaSpalone słońcem owce i My
© ankha
Idziemy zwiedzac kolejny kościół z XVI wieku, bardzo często aby odwiedzić takie miejsce trzeba znaleźć we wsi osobe która ma do niego klucz, opłata co łaska lub nicPobranie klucza do atrakcji turystycznej w wiosce rumuńskiej
© ankhaKościół wraz z całym zapleczem w zasadzie Gród
© ankhaBardzo stary kościół w wiosce Rumuńskiej
© ankha
Fajne w takim zwiedzaniu jest to, że w zasadzie mozna wejśc wszędzie w takim starym kościele, nikt niczego nie pilnuje i nie ostrzega przed niebezpieczeństwem!Schody w starym kościele Rumunia
© ankha
Po całym dniu okropnego upału i męczoącej jazdy z trudem znaleźliśmy miejsce na nocleg, nie chcieliśmy nocowac na polu, znaleźliśmy takie oto cudo zwące się PENSJONATEM, ł;azienki brak, ale była gorąca woda w czajniku i stół :-)Nasz "Pensjonat"
© ankhaWejście na pole namiotowe w Pensjonacie
© ankhaWidok na nasze pole z "drzwi" od Pensjonatu
© ankha
- DST 60.00km
- Czas 08:00
- VAVG 7.50km/h
- Sprzęt Unibike Flash
- Aktywność Jazda na rowerze
Rumunia dzień 8
Poniedziałek, 20 sierpnia 2012 · dodano: 04.06.2013 | Komentarze 0
To był najgorszy i najtrudniejszy dzień całej wyprawy, zapowiadał się fantastycznie, droga pieła sie lekko w górę ale spokojnie dało się jechać, po drodze zwiedzania jaskiń, odpoczynek nad górskim potokiem.Sielanka wkrótce się skończyła,pogubiliśmy się w górach, droga coraz bardziej stroma, odludzie, mineliśmy jedynie obozowisko wypalaczy węgla znowu klimat jak przed 100 laty.Takim sposobem wjechaliśmy/weszliśmy na sam szczyt całkiem sporej góry. Około godziny 18 przestało być śmiesznie, skończyła się woda....upał z 40 stopni i ani śladu drogi w dół, żadnego człowieka, drogowskazu nic. Nasza mapa przestała działać całkowicie. Byliśmy naprawdę bardzo zmęczeni, już pchac tych rowerów nie mieliśmy siły. W końcu po dotarciu na szczyt objawiła się droga w dół ale kompletnie nie wiedzieliśmy gdzie jesteśmy i dokąd ta droga prowadzi...Zjazd na dół a potem kolejne kilometry od wioski do wioski aż przed 20 dotarliśmy do asfaltu. Szybkie zakupy w sklepie...woda, woda....piwo... i szukamy miejsca na nocleg, jest rzeka, jest trawa, rozbijamy namioty i teraz dopiero śmiejemy się z przejazdu przez góry. Spać.
url=http://photo.bikestats.eu/zdjecie,387858,w-drodze-do-jaskinw-rumunskich-gorach.html]W drodze do jaskińw rumuńskich górach
© ankhaOstrzeżenie o niedźwiedziach Rumunia
© ankha
url=http://photo.bikestats.eu/zdjecie,387860,potok-przy-wejsciu-do-jaskin-rumunia.html]Potok przy wejściu do jaskiń Rumunia
© ankhaStrome schody prowadzące do jaskiń, żadnej informacji, żadnego nadzoru każdy wchodzi na własne ryzyko-Rumunia
© ankhaJaskinie w Rumunii
© ankhaTen koleś z jaskini nie wyszedł
© ankhaWidok z jaskini na góry-Rumunia
© ankha
Droga do góry całkiem w ciemnoOstro pniemy sie w górę-Rumunia
© ankhaWypalecze węgla drzewnego Rumunia-góry
© ankhaSposób wypalania węgla drzewnego Rumunia
© ankha
Upragniony zjazd w dółW końcu zjazd w dół
© ankha
widoki były piekneWidok z góry na dolinę przed zjazdem
© ankhaWidok z góry
© ankha
url=http://photo.bikestats.eu/zdjecie,388197,zjazd.html]Zjazd
© ankhaWidok Rumunia Góry
© ankhaW końcu w dolinie ale nadal z dala od cywilizacji
© ankha
- DST 50.00km
- Czas 05:00
- VAVG 10.00km/h
- Sprzęt Unibike Flash
- Aktywność Jazda na rowerze
Rumunia dzień 7
Niedziela, 19 sierpnia 2012 · dodano: 04.06.2013 | Komentarze 0
Po fatalnym noclegu ruszamy dalej, upał niemiłośierny, okolica wysuszona i mało ciekawa, mozolnie jedziemy w kierunku Sigishoary, nastroje mało ciekawe" title="Rumunia wioska w drodze do Sigishoary" width="640" height="480" />
Rumunia wioska w drodze do Sigishoary© ankha
Typowa wioska Rumuńska

Rumunia wioska w drodze do Sigishoary© ankha
Sklepo-Bar, krótki odpoczynek w cieniu zimne piwko i od razu lepiej :-)

Rumunia wioska w drodze do Sigishoary© ankha
Bar-sklep_rumunia

Sklep-Bar w wiosce w Rumunii© ankha
Postój na drodze

W drodze przez Rumunię© ankha

W drodze przez Rumunię-mały postój, upał daje czadu!!© ankha
Po wyczerpującym dniu zjechaliśmy z asfaltu kierując sie znowu w kierunku gór w przepięknej dolinie znaleźliśmy cudowne miejsce na nocleg. czysty górski strumień, zielona łąka były miła odmiana po spalonej i suchej ziemi

Najfajniejsze miejsce na nocleg w Rumunii© ankha

Dolina w Górach mój Unibike© ankha
Nastepnego dnia rano

Dolina w Górach-Rumnunia© ankha

Nasz mały obóz w Dolinie nad górskim strumieniem© ankha

Piękna Dolina w Górach-Rumunia© ankha

Obóz następnego dnia rano© ankha
- DST 50.00km
- Czas 04:00
- VAVG 12.50km/h
- Sprzęt Unibike Flash
- Aktywność Jazda na rowerze
Rumunia dzień 6
Sobota, 18 sierpnia 2012 · dodano: 04.06.2013 | Komentarze 0
Podążamy w kierunku Sigishoary ale oczywiście z dale od dróg głownych. Zaraz po wyjeździe z kempingu awaria jednego z rowerów, przymusowy postój i wycieczka części ekipy do pobliskiego Decathlonu w Braszowie. Czekamy na poboczu i ucinamy sobie pogawędki z miejscowymi, brak znajomości Rumuńskiego przez nas i Polskiego przez Nich w niczym nie przeszkadza :-). W końcu ruszamy, kolejne stare kościoły do zwiedzania, monastyry i ruiny różnych bardzo starych budowli. Rumunia pełna jest tego typu zabytków. Zaliczyliśmy Rumuńskie Wesele w jednym ze starych kościołów. Nocujemy w najgorszym miejscu na polu bez dojścia do rzeki za to z chmara niezidentyfikowanych owadów . W nocy otoczyły nas psy pasterzy i wierzcie mi to nie były łagodne psy, zachowywały się jak wataha wilków, na szczęście nadeszli pasterze, od razu stwierdzili że jesteśmy z Polski dostali po browarku i stwierdzili że mozemy tu nocowac. " title="Stary kościół gdzieś w Rumunii w drodze do Sigishoary" width="480" height="640" />
Stary kościół gdzieś w Rumunii w drodze do Sigishoary© ankha

Stary kościół gdzieś w Rumunii w drodze do Sigishoary© ankha

Stary kościół gdzieś w Rumunii w drodze do Sigishoary© ankha

Stary kościół gdzieś w Rumunii w drodze do Sigishoary© ankha

Stary kościół gdzieś w Rumunii w drodze do Sigishoary© ankha

Nocleg na polu z owadami© ankha

Konik Polny?© ankha
- DST 17.00km
- Czas 01:00
- VAVG 17.00km/h
- Sprzęt Unibike Flash
- Aktywność Jazda na rowerze
Rumunia dzień 5
Piątek, 17 sierpnia 2012 · dodano: 04.06.2013 | Komentarze 0
dziś dzien bez rowerów, zwiedzamy Braszów, ale Ja z samego rana zrobilam małą przejażdzkę po okolicy i tym samym dobiłam do 2000 km przejechanych w roku 2012 na moim rowerze. Zwiedzanie Braszowa zajęło nam cały dzień, miasto piękne i warte odwiedzenia." title="2000 km na moim rowerze w roku 2012 na kempingu Darte Braszów" width="480" height="640" />
2000 km na moim rowerze w roku 2012 na kempingu Darte Braszów© ankha

Czarny Kościół w Braszowie i starówka© ankha

Braszów Rumunia rynek główny starówki© ankha

Fort w Braszowie© ankha

Fort w Braszowie© ankha

Braszów Stare Miasto© ankha

Braszów cmentarz© ankha

Uliczki Braszowa© ankha
- DST 60.00km
- Czas 04:00
- VAVG 15.00km/h
- Sprzęt Unibike Flash
- Aktywność Jazda na rowerze
Rumunia dzień 4
Czwartek, 16 sierpnia 2012 · dodano: 04.06.2013 | Komentarze 0
Dojazd bardzo ruchliwą trasą do Braszowa. Przejazd a raczej przepchanie rowerów przez całe miasto najbardziej stromymi uliczkami. Nocleg na kempingu Darste. Wieczorem mała wycieczka pieszo po okolicy, zgubiliśmy się i trafiliśmy całkiem przypadkiem do prawdziwej cygańskiej wioski, nie powiem zrobiło się strasznie ale przy tym klimat tego miejsca był niesamowity. Miałam wrażenie że cofnełam się w czsie jakieś 200 lat. Sam kemping to bardzo przyzwoite miejsce, choć późnym wieczorem odbył się tu zlot miłośników BMW i było dość głośno.Strome uliczki w Braszowie
© ankhaBraszów Centrum
© ankha
- DST 60.00km
- Czas 05:00
- VAVG 12.00km/h
- Temperatura 30.0°C
- Sprzęt Unibike Flash
- Aktywność Jazda na rowerze
Rumunia dzień 3
Środa, 15 sierpnia 2012 · dodano: 04.06.2013 | Komentarze 0
Jedziemy przez Rumunię głównie drogi leśne i mało uczęszczane wiejskie asfaltówki, naszym celem jest Bran i zamek Draculi, nocujemy na fantastycznym kempingu o nazwie Dracula ;-)Jemy najlepszą Pizzę na świecie i pijemy pyszne wino, zajadamy się serami które nie mają sobie równych do tego wszystkiego najlepsze na świecie oliwki...była uczta!" title="Przez Rumunię" width="480" height="640" />
Przez Rumunię© ankha

Jedziemy przez Rumunię© ankha

Zamek Draculi w Bran© ankha

Zamek Draculi w Bran© ankha

Kemping w Bran© ankha

Widok na Góry z kempingu© ankha
- DST 50.00km
- Czas 05:00
- VAVG 10.00km/h
- Sprzęt Unibike Flash
- Aktywność Jazda na rowerze
Rumunia dzień 2
Wtorek, 14 sierpnia 2012 · dodano: 04.06.2013 | Komentarze 0
Z samego rana odwiedzamy Monastyr Sambata de Sus i zmierzamy w kierunku Braszowa poruszając się drogami polnymi, wzdłóż gór. Mijamy liczne urokliwe rumuńskie wioski i sklepy spozywcze z pysznym piwem Ciukas :-). Nocujemy nad samą rzeką, na paswisku owiec.Monastyr Sambata de Sus-jak dobrze pamietam
© ankhaMonastyr Sambata de SusMonastyr Sambata de Sus-jak dobrze pamietam
© ankhaMonastyr Sambata de SusMonastyr Sambata de Sus-jak dobrze pamietam
© ankha" title="Piwko Ciukas Rumunia" width="384" height="512" />
Piwko Ciukas Rumunia
© ankha